dr Paweł Olszewski

Operacje z użyciem robota Rosa

Od 2 tygodni ortopedzi z Kliniki Ortopedii, Traumatologii i Chirurgii Ręki Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego operują protezy stawu kolanowego z użyciem ,,robota” Rosa. Pierwsze wrażenia są obiecujące i białostoccy ortopedzi chcieliby także tą metodą operować stawy biodrowe.

Choć operacje ortopedyczne z użyciem robotów nie są niczym nadzwyczajnym w Europie Zachodniej czy Ameryce, to nowość w Polsce. Białystok dołączył do wąskiego grona szpitali w Polsce, które operują z użyciem takiego robota. Procedur robotycznych w ortopedii nie kontraktuje jeszcze Narodowy Fundusz Zdrowia. Opłaca te operacje jak protezoplastyki bez wsparcia robotycznego. Dotychczas wykonano 8 operacji. I pierwsze wrażenia z pracy z użyciem robota są zachęcające.

– Na razie operujemy wolniej niż bez robota, ale za to jesteśmy w stanie dokładniej ustawić kąty, płaszczyzny przycięcia kości i uzyskać stabilność stawu – przyznaje dr Jan Kiryluk, lekarz kierujący Kliniką Ortopedii w USK.

Zabieg rozpoczyna się od znieczulenia i ułożenia pacjenta. W tym okresie zespół pielęgniarski przygotowuje narzędzia i ustawia wraz z asystującym personelem urządzenie robotyczne. Robot jest ubierany w ,,sterylny kombinezon” i po wstępnej kalibracji jest gotowy do pracy. W tym czasie operatorzy przygotowują pole operacyjne i wykonują pierwsze cięcia. Następnie są implantowane tzw. ,,czujniki”, które robot widzi i na podstawie ich przestrzennego położenia ustawia odpowiednio ramię robotyczne do wykonania cięć kości. Lekarz na monitorze, po uprzednim zmierzeniu tzw. ,,punktów orientacyjnych” stawu, ustala wielkość i płaszczyzny cięcia, a robot podpowiada czy warto to zaakceptować czy też nanieść korektę ustawień. Dopiero po zakończeniu takiego planowania przedoperacyjnego ortopedzi mogą rozpocząć zabieg. Obecnie ten okres planowania przedoperacyjnego trwa najdłużej. Sam zabieg trwa już krócej.

– Musimy pamiętać, że posiadany przez nas robot sam nie operuje. Operuje lekarz. Robot podpowiada jak operować, ale to lekarz dokonuje cięcie, osadza protezę, szyje tkanki – tłumaczy dr Kiryluk.

Operowanie z użyciem robota jest droższe, ale niesie za sobą mniejszą traumatyzację tkanek, dokładniejsze dopasowanie implantów, a więc mniej powikłań i mniej potencjalnych obluzowań implantów w okresie pooperacyjnym. Co dla pacjentów oznacza szybszą rekonwalescencje, skrócenie okresu pooperacyjnego i mniejsze dolegliwości bólowe. Po protezoplastyce stawu kolanowego przeprowadzonego tradycyjną metodą, wg. literatury medycznej około 20% pacjentów nie jest w pełni zadowolonych z efektów operacji. Jest to związane z różnymi czynnikami, w tym także z czynnikiem ludzkim. Doświadczony ortopeda operuje sprawnie, ale jak każdy człowiek może mieć słabszy dzień, chwilę zawahania i niepewności. Robot sprawia, że tych słabszych dni nie ma. Robot podpowie, pozwoli się zastanowić lekarzowi i to lekarz, nie robot dokona ostatecznego przycięcia kości.

Mniej doświadczony lekarz, by operować sprawnie, musi wykonać najpierw w asyście, a następnie samodzielnie wiele operacji. Rozkłada się to w czasie i dopiero często po kilku, a niekiedy i kilkunastu latach zostaje sprawnym , doświadczonym operatorem. Robot sprawia, że ten czas dojścia do perfekcji znacząco się skraca i mniej doświadczony operator jest w stanie, ze wsparciem robotycznym, operować jak najlepszy operator w swoim najlepszym dniu.

Zachęcamy do oglądnięcia, więcej szczegółów tłumaczy dr. Paweł Olszewski.

Cały odcinek jest dostępny pod linkiem: https://bialystok.tvp.pl/75789078/06022024-godz-1630